Łupież różowy Gilberta - przyczyny i leczenie

Spis treści

  • Jak wygląda łupież Gilberta?
  • Różowy łupież Gilberta – jak przebiega choroba?
  • Łupież Gilberta – rozpoznanie choroby
  • Kto jest najbardziej narażony na rozwój tego schorzenia skóry?
  • Łupież różowy Gilberta – profilaktyka i leczenie
  • Właściwa pielęgnacja skóry objętej zmianami chorobowymi
    •  

      Dermatozy, czyli choroby skóry, mogą przybierać wiele postaci o mniej lub bardziej nasilonych objawach. Łupież Gilberta, zwany też różowym bądź różowatym, należy do schorzeń o dosyć łagodnym przebiegu. Nie jest zaraźliwy ani niebezpieczny, a oznaki utrzymują się na skórze przez niewiele ponad miesiąc. Czym charakteryzuje się to schorzenie, jak je rozpoznać i jak zareagować, gdy na ciele zauważymy typowe dla niego zmiany? O tym opowiadamy w naszym artykule.

      Jak wygląda łupież Gilberta?

      Charakterystyczne dla łupieżu Gilberta są różowe plamy o okrągłym i owalnym kształcie, które mają średnicę kilku centymetrów. Pojawiają się na różnych obszarach ciała: klatce piersiowej, ramionach, plecach, brzuchu, a nawet nogach. Często występują na miejscach nieopalonych – na przykład pod pachami. Choroba omija zaś skórę twarzy i głowy. Nie jest to schorzenie dokładnie przebadane, ale niektórzy twierdzą, że zaczyna się ono rozwijać się dużo wcześniej, a zatem przed pojawieniem się pierwszych objawów na skórze.

      Różowy łupież Gilberta – jak przebiega choroba?

      Początkowo bardzo małe, z czasem różowe plamki zwiększają swoją powierzchnię, osiągając kilkucentymetrową średnicę. Nigdy nie zlewają się jednak ze sobą w większe zespoły, a ich rozmieszczenie na ciele ma charakter nieregularny. Charakterystyczną cechą schorzenia jest również złuszczanie się skóry na obrzeżach plamek. Kolejnym stadium choroby jest pojawienie się niewielkich wyprysków i wykwitów, które układają się w typowy dla łupieżu Gilberta kształt choinki.

      Różowym plamkom często towarzyszy podrażnienie oraz uczucie swędzenia. Objawy zwykle nasilają się wskutek różnych czynników zewnętrznych, takich jak:

      – przegrzanie organizmu,
      – pot,
      – kąpiele w gorącej wodzie,
      – pielęgnacja nieodpowiednimi kosmetykami.

      W trakcie choroby odradza się więc uprawiania sportu, ekspozycji na słońce, a nawet używania szorstkich ręczników do kąpieli. Objawy zwykle ustępują samoistnie po około czterech-sześciu tygodniach. W niektórych przypadkach choroba może nawracać, ale jej objawy niezwykle rzadko przybierają bardzo silną postać.

      Łupież Gilberta – rozpoznanie choroby

      Ze względu na kolorystykę plam schorzenie początkowo może przypominać inną chorobę skórną – łupież pstry. Czynniki je powodujące są jednak inne. Podczas gdy druga z wymienionych chorób rozwija się wskutek namnażania się wirusów drożdżopodobnych, to przyczyny łupieżu Gilberta nie są do końca znane. Przypuszcza się jednak, że za powstawanie na ciele różowych plam jest reakcją układu odpornościowego na obecność wirusów opryszczki (HHV7 i HHV6).

      W różnicowaniu łupieżu Gilberta należy wziąć pod uwagę jeszcze kilka innych jednostek chorobowych, które wykazują podobne objawy. To między innymi reakcje na tle alergicznym, dla których typowe jest miejscowe zaróżowienie skóry. Wykluczyć należy również łuszczycę, grzybicę, łojotokowe zapalenie skóry oraz AZS. Zwykle do postawienia diagnozy wystarczy wywiad z pacjentem oraz badanie fizykalne. Dermatolog lub lekarz pierwszego kontaktu może też zlecić wykonanie badania histopatologicznego w celu potwierdzenia swoich przypuszczeń.

      Kto jest najbardziej narażony na rozwój tego schorzenia skóry?

      Łupież różowy Gilberta najczęściej rozwija się u dzieci i młodzieży – choroba ta dużo rzadziej dotyka osoby dorosłe. Nasilone objawy obserwowane są w okresie jesienno-zimowym, kiedy układ odpornościowy jest osłabiony, a przez to narażony na różnego rodzaju schorzenia i infekcje. Ponieważ dokładne przyczyny rozwoju choroby nie są znane, nie ma też żadnych sprecyzowanych predyspozycji, w przypadku których można by mówić o konkretnej grupie ryzyka. Osoby zmagające się z łupieżem Gilberta stanowią bardzo mały procent wszystkich pacjentów odwiedzających gabinety dermatologiczne. Łagodne objawy często leczone mogą być leczone pod okiem lekarza rodzinnego – konsultacja ze specjalistą niekoniecznie jest tu wymagana.

      Łupież różowaty Gilberta może dotknąć też kobiety w ciąży. Po zauważeniu opisanych tu objawów wizyta u lekarza jest konieczna. Leczenie schorzenia nie zawsze jest jednak zalecane – środki doustne, które łagodzą objawy łupieżu Gilberta, mogą niekorzystnie wpłynąć na rozwój płodu.

      Łupież różowy Gilberta – profilaktyka i leczenie

      Choroba ta cechuje się dosyć spokojnym przebiegiem. Często ustępuje sama bez podjęcia żadnego leczenia – objawy zwykle są stosunkowo łagodne i znikają po kilku tygodniach, a chory może pomylić je na przykład z oznakami reakcji alergicznej. Jeśli jednak zaczerwienienie utrzymuje się bardzo długo, a towarzyszący mu świąd jest uciążliwy, warto udać się do dermatologa, który zbada problem i wybierze właściwą metodę leczenia. Zwykle polega ono po prostu na łagodzeniu nieprzyjemnych objawów. W przypadku nasilonego świądu lekarz może zalecić sterydy lub doustne preparaty antyhistaminowe – chyba, że pacjentka jest w ciąży, jak wspomniano wyżej.

      Brak konkretnych przyczyn sprawia, że nie istnieją też żadne działania profilaktyczne, które uchroniłyby nas przed wystąpieniem schorzenia. Należy więc po prostu dbać o higienę ciała, a w okresie obniżonej odporności wzmacniać organizm na przykład poprzez dobrze zbilansowaną dietę, odpowiednią ilość snu i aktywność fizyczną.

      Właściwa pielęgnacja skóry objętej zmianami chorobowymi

      Łupież różowaty Gilberta najczęściej leczony jest poprzez dobrze dobraną pielęgnację i łagodzenie oznak choroby.

      – Po konsultacji lekarz najprawdopodobniej zaleci wyeliminowanie zachowań, które mogą nasilać uczucie podrażnienia i swędzenia w miejscach występowania różowych zmian. W przypadku łupieżu Gilberta należy powstrzymać się przed drapaniem zaatakowanych chorobą obszarów i zrezygnować z używania kosmetyków o drażniącym składzie. Odradza się również gorących kąpieli oraz korzystania z sauny – wysoka temperatura może potęgować przesuszenie i złuszczanie się naskórka. Zmiany mogą podrażniać też perfumy oraz niektóre materiały, na przykład wełna oraz tkaniny syntetyczne.

      – Łupież Gilberta nie jest wprawdzie chorobą zakaźną, ale różowych zmian skórnych nie należy bez potrzeby dotykać.

      – Podrażnione miejsca o różowej barwie powinny być smarowane dermokosmetykami lub aptecznymi preparatami o silnym działaniu natłuszczającym i nawilżającym. Do codziennego mycia należy wybierać bezwonne kosmetyki o delikatnym składzie, które pomogą w utrzymaniu naturalnej bariery ochronnej naskórka. Różowych plam nie można też trzeć, a w ich miejscu nie powinno stosować się peelingów – ani mechanicznych, ani enzymatycznych. Podczas konsultacji warto zapytać specjalistę o zasadność stosowania domowych sposobów na świąd i podrażnienie – na przykład okładów z octu jabłkowego. Jeśli lekarz nie będzie widział przeciwwskazań, to z chorobą można będzie walczyć również w ten sposób.

      Preparaty, maści, leki antyhistaminowe ani kosmetyki nie przyspieszą jednak końca choroby – wszystkie z nich mają przede wszystkim działanie łagodzące objawy. W zdecydowanej większości przypadków łupież Gilberta ustąpi samoistnie po kilku tygodniach, a ze skóry znikną różowe plamy.